Przed tygodniem odbyła się pielgrzymko – wycieczka zorganizowana przez Koło Rodzin Rzemieślniczych w Środzie Wielkopolskiej. Tym razem był to wyjazd do Kobylina. Tam znajduje się jedyne w Polsce Sanktuarium i Parafia pod wezwaniem Matki Bożej przy Żłóbku (Santa Maria ad Praesepe). Opiekę duszpasterską sprawują tam Bracia Mniejsi - Franciszkanie.
W głównym ołtarzu kościoła znajduje się obraz przedstawiający scenę Bożego Narodzenia. Wystrój świątyni z XV wieku jest zabytkowy, bo mimo zawirowań dziejowych zachowało się wiele cennych przedmiotów. W całym kościele jest aż 7 ołtarzy! W podziemiach kościoła spoczywa dziadek bł. Edmunda Bojanowskiego, krewnego od strony matki – Hilarego Umińskiego. Zmarł w wieku 52 lat, a w jego akcie zgonu jest zapis, że został pochowany pod wielkim ołtarzem, po stronie ewangelii.
Mszę świętą dla średzkich pielgrzymów odprawił Gwardianin O. Masseo. Wielkim zaskoczeniem był fakt, że w kościele przez cały rok śpiewa się kolędy.
O historii zespołu klasztornego i samej świątyni opowiedział franciszkański historyk. Na przykościelnym cmentarzu po lewej stronie pochowane są zakonnice, po stronie prawej – zakonnicy. Charakterystyczne krzyże nagrobne zakonników są w kształcie litery T (TAU). Znak ten zapisany na pergaminie jest najcenniejszą relikwią św. Franciszka. Tym pergaminem, który wyjmowany jest ze skarbca w Asyżu tylko jeden raz w roku, błogosławi się pielgrzymów w dzień 4 października.
W klasztornym refektarzu wszystkich członków i sympatyków Koła poczęstowano pysznym obiadem i wyśmienitym ciastem. Pychota! Po posiłku był czas na spacer w ogrodzie i po samym Kobylinie.
Na uwagę zasługuje też fakt, że w Wielki Piątek zakonnicy jedzą skromny posiłek klęcząc.
Urokliwą pamiątką z tej pielgrzymki są bamboszki małego Jezusa, ręcznie robione i zdobione w fabryce bombek w Koźminie Wielkopolskim.
Wspomnieć należy, że przed miesiącem Koło zorganizowało pielgrzymkę do Sanktuarium w Licheniu.
Jolanta Kaczor