W ostatni wtorek czerwca członkowie i sympatycy z Koła Rodzin Rzemieślniczych udali się na pielgrzymko-wycieczkę do Goliny. Znajduje się tam drewniany kościółek p.w. św. Andrzeja Apostoła, który jest jednocześnie Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia. Historię tej świątyni opowiedział tamtejszy proboszcz ks. Janusz Pytlik. Na uwagę zasługują: koronowany, cudowny obraz Matki Bożej Pocieszenia w głównym ołtarzu, ołtarze boczne, liczne figury świętych. Podstawą ambony jest wieloryb wypluwający ze swojego wnętrza św. Jonasza. Na jednym z bocznych ołtarzy znajduje się krucyfiks, na którym ukrzyżowany Jezus nie ma na głowie cierniowej korony. Ciernie powyjmował i koronę rozplótł mały ptaszek siedzący na ramieniu krzyża. Golina słynie na całym świecie z nasnuwanego haftu na płótnie zwanego snutką golińską. Bielizną ołtarzową są tam snutkowe obrusy i serwetki wykonane przez parafianki. Na głównym ołtarzu położony jest obrus składający się z nasnuwanych serduszek, które wykonały podczas wojny mieszkanki Goliny. Modliły się przy tym o powrót parafian z frontu. Wszyscy wrócili, a serwetkowe serduszka połączono w obrus wotywny, który do dziś jest urokliwą ozdobą świątyni. W Roku Miłosierdzia golińskie sanktuarium jest też kościołem jubileuszowym. Po Mszy Świętej odbyła się część piknikowa. Następny wyjazd 9 sierpnia do Sanktuarium Matki Boskiej Lekarki.

Jolanta Kaczor